Używamy technologii takich jak pliki cookie do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Robimy to, aby poprawić jakość przeglądania i wyświetlać spersonalizowane reklamy. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak zgody lub wycofanie zgody może negatywnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje. Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Szczegóły znajdziesz w Regulaminie.

Cześć! Mam zadanie z religii... Mam napisać wywiad z Symeonem lub...

Autor: MymBogiemJestemJa, 2015-03-26 18:23:41
Dodaj do:
Cześć! Mam zadanie z religii... Mam napisać wywiad z Symeonem lub Anną.. Proszę jak najszybciej :*

Rozwiązania (1)

Autor: xxwerk4xx
3
dodano: 2016-02-08 16:01:45
Dziennikarz: Witaj Symeonie! Czy mogę Cię o coś zapytać?
Symeon: Proszę.
Dziennikarz: Słyszeliśmy o Tobie, że byłeś w świątyni w Jeruzalem, kiedy Józef i Maria przynieśli tam swojego nowo narodzonego syna.
Symeon: Tak, to prawda. To było najpodnioślejsze i najradośniejsze wydarzenie w całym moim długim życiu.
Dziennikarz: Dlaczego je tak cenisz?
Symeon: Przez całe swoje życie służyłem Bogu. Starałem się wiernie wypełniać jego wolę. Byłem też przekonany o tym, że Bóg na pewno spełni proroctwa, które od początku istnienia rodu ludzkiego przekazywał swoim sługom prorokom, aby dać swojemu ludowi nadzieję na przyjście Króla z rodu Dawida, który wybawi nie tylko Izraela. Już Abrahamowi Bóg zapowiedział, że dzięki jego potomstwu błogosławieństwa Boże spłyną nie tylko na mój naród, ale na wszystkie narody ziemi. Tęskniłem za tym wydarzeniem i wyglądałem go z nadzieją. Tym potomkiem Dawida i Abrahama jest właśnie ten chłopiec, którego zobaczyłem w świątyni. Nawet nie wyobrażasz sobie, jak wielka jest moja radość.
Dziennikarz: Jesteś całkowicie przekonany, że to właśnie On?
Symeon: Nie mam żadnych wątpliwości. Jakiś czas temu Bóg w swojej dobroci obiecał mi przez swojego świętego ducha, że na własne oczy zobaczę Mesjasza, i że nie umrę, póki to się nie stanie. Dziś przyszedłem tutaj i od razu duch skierował mnie do tego właśnie dziecka. Teraz jestem już spokojny o przyszłość tych wszystkich, którzy tak, jak ja wyglądali jego przyjścia. Mogę odetchnąć i umrzeć.
Dziennikarz: Nie chciałbyś żyć dłużej i zobaczyć także tego, jak zaczną się spełniać inne proroctwa, które co do Mesjasza zapowiedzieli prorocy?
Symeon: Jestem już bardzo stary, a starym i schorowanym ludziom nie jest łatwo żyć. Wierzę w zmartwychwstanie, tak jak Abraham, kiedy na życzenie Boga chciał złożyć w ofierze swojego jedynaka Izaaka wierzył, że Bóg jest w stanie wzbudzić jego syna nawet z martwych. Wiele razy czytałem o tym w Pismach. Ja też żyję tą nadzieją i ufam Bogu, że wzbudzi mnie z martwych, zatęskni za dziełem swych rąk i obudzi mnie, kiedy Jego Syn obejmie swą królewską władzę i zleje na wszystkich, którzy w Niego wierzą i Mu ufają, przeobfite błogosławieństwa.
Dziennikarz: Dziękuję Ci Symeonie i życzę, żeby Twoje oczekiwania spełniły się całkowicie i jak najszybciej.
Symeon: Ja Tobie również. Mam nadzieję, że Ty także zechcesz zaufać Bogu i skorzystasz z Jego błogosławieństw.
Dodaj rozwiązanie
AEGEE - Logo
...