Używamy technologii takich jak pliki cookie do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Robimy to, aby poprawić jakość przeglądania i wyświetlać spersonalizowane reklamy. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak zgody lub wycofanie zgody może negatywnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje. Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Szczegóły znajdziesz w Regulaminie.

mam napisać dalszą część tego opowiadanioa. Jaki byłem wcześniej...

Autor: mobik6, 2014-03-16 16:09:37
Dodaj do:
mam napisać dalszą część tego opowiadanioa.
Jaki byłem wcześniej nie pamiętam.Wiem tylko,że byłem samochodem.No i jeszcze przypominam sobie ,że miałem straszny wypadek.Przywieziono mnie, a raczej to, co ze mnie zostało, do warsztatu, szef powiedział:Nic z niego nie będzie.Nadaje się tylko na złom.W warsztacie pracował Marek. Patrzył na mnie długo i uważnie.Zaglądał pod maskę,sprawdzał coś, oglądał z każdej strony.Trochę mi go żal,szefie.Popracowałbym nad nim,może jeszcze pojeździ.Szef po chwili namysłu zdecydował:Bierz się teraz do pracy,a tym gratem możesz zając się po godzinach.Marek uśmiechną się radośnie,a ja, choć zostałem nazwany gratem,poczułem się najszczęśliwszym samochodem na świecie.W ten sposób zacząłem nowe życie.(...)Zakupy robimy zazwyczaj w osiedlowym sklepiku albo na bazarze, ale pewnego dnia mieliśmy pojechać do centrum handlowego.Ucieszyłem się ogromnie.Rzadko mam okazję wyjechać gdzieś dalej, a przecież jazdę po mieście wprost uwielbiam. To, co zobaczyłem, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Pięknie oświetlone sklepy,reklamy neony aż się w głowie kręci od tych wszystkich świateł i kolorów!Byłem zachwycony:ulice,ronda i mnóstwo miejsc parkingowych.Niestety wszystkie zajęte. Jeździliśmy w kółko dosyć długo i wreszcie udało się. Stanęliśmy bardzo blisko jednego z wejść do sklepu. Doskonałe miejsce powiedział ucieszony Marek. Łatwo będzie cię znaleźć ,Mobiku.Krysia odpięła pasy w foteliku Jasia i wzięła go za rączkę. Musimy cie pilnować, bo aż strach pomyśleć, co by było gdybyś się zgubił.Patrzałem, jak znikają za ogromnymi,szklanymi drzwiami.Nie było ich dosyć długo, ale nie nudziłem się wcale.Obserwowałem samochody,które jeździły w kółko w poszukiwaniu parkingu, i ludzi, którzy pchali przed sobą ogromne wózki puste, gdy wchodzili do sklepu, i pełne po brzegi, gdy z niego wychodzili. Nie mogłem oderwać wzroku od wielkich drzwi, które same otwierały się i zamykały.(...)

Rozwiązania (0)

Dodaj rozwiązanie
AEGEE - Logo
...