Napisz Opowiadanie na podstawie poniższego tekstu: Mężczyzna i...
Mężczyzna i kobieta wybudowali dom. Przedtem bardzo starannie wybrali miejsce – zadbali, żeby było dużo nieba nad głową, żeby blisko był las z konwaliami, jagodami i grzybami. Żeby niedaleko płynęła rzeczka z zaroślami dla słowików i było pole i łąka pełna kwiatów. Postarali się żeby w ogrodzie było słońce i cień do odpoczynku w upały. Pozwolili rosnąć starym drzewom i chwastom.
Trochę zapuścili ogród, żeby można się tam było bawić i biegać, nie martwiąc się że się coś zniszczy albo zdepcze.
Szykowali ten kawałek świata, by stał się dobrym miejscem na szczęśliwe dzieciństwo, ale dziecka ciągle nie mieli i martwili się tym bardzo.
Pewnego dnia Kobieta wyszła przed dom i ze zdziwieniem spostrzegła, że coś dziwnego stało się ze wszystkimi kolorami. Żółty był mniej słoneczny niż zwykle, czerwony mniej ognisty, zielony stracił swą soczystość, a niebieski poszarzał.
- Mężu, zobacz, co się stało! – zawołała Kobieta.
Mężczyzna popatrzył i powiedział, że to pewnie z powodu chmur i że nie warto się martwić, bo następnego dnia wszystko będzie jak zwykle. Ale następnego dnia było jeszcze gorzej i każdego kolejnego dnia kolorów po trochu ubywało.
Kobieta i Mężczyzna nie wiedzieli, co się stało, i nie umieli nie na to poradzić, a tym czasem ich świat tracił barwy i smutniał coraz bardziej, a oni też smutnieli i coraz bardziej nie mieli dziecka, chociaż tak za nim tęsknili.
Wreszcie pewnego wiosennego dnia, mimo że słońce świeciło bardzo mocno, w ich ogrodzie znikły ostatnie wspomnienia kolorów i niepodzielnie zapanowała szczerosmutna szarość. Wtedy Kobieta i Mężczyzna zrozumieli – ich dziecko urodziło się całkiem innym rodzicom. Kobieta płakała i miała całą twarz mokrą od łez. I Mężczyzna płakał, chociaż jego łez nie było widać, bo płakała jego dusza.
Wreszcie Mężczyzna powiedział:
- Chociaż nie urodziliśmy naszego dziecka, musimy je odnaleźć!
Słyszeli bowiem, że jeśli jakimś rodzicom urodzi się obce dziecko, oddają je na wychowanie do Domu Dzieci i tam prawdziwi rodzice mogą je odnaleźć.
Ale nie wiedzieli jak do tego Domu trafić. Poszli więc do Pani Która Wie.
- Pomóż nam odnaleźć nasze dziecko! Nie wiemy, gdzie go szukać!
Pani Która Wie przyjrzała się im i powiedziała:
- Może wam pomogę, a może nie. Dużo ludzi do mnie przychodzi. Musicie mnie przekonać, że warto pomóc właśnie wam.
Przychodzili więc do niej wiele razy. Wiosną zapytała ich:
- Po co wam dziecko? Z dziećmi jest tyle kłopotu!
- Nie mamy kogo kochać, nie mamy się o kogo troszczyć – powiedzieli Kobieta
i Mężczyzna.
Latem zapytała:
- Czy chcecie mieć dziecko na własność? A może wystarczy, jeśli pożyczę je wam na trochę?
- Dziecko nie może być niczyją własnością – odpowiedzieli.
Jesienią powiedziała:
- Jesteście za biedni. Cóż wy możecie mu dać?
- Miłość, prawdę i wolność – odrzekli.
A kiedy nastała zima, Kobieta powiedziała:
- Czekamy już bardzo długo. My możemy jeszcze dłużej czekać, ale nasze dziecko jest małe i ono już nie może czekać, bo nas potrzebuje!
- Tak, teraz widzę, że mogę wam pomóc. Idźcie do Królowej Domu Dzieci. – I Pani Która Wie wytłumaczyła im, jak tam trafić.
Kobieta i Mężczyzna poszli do Domu Dzieci. Dom był szary i stary, schowany za szarym murem i wcale nie wyglądał wesoło. Wewnątrz Domu było dużo ogromnych pokoi,
o wiele za dużych dla dzieci, a w nich malutkie łóżeczka i małe stoły z niskimi krzesłami.
I wszędzie było mnóstwo, mnóstwo kolorowych zabawek. I było tam dużo małych dzieci. Ale chociaż Królowa i jej pomocnice opiekowały się nimi najlepiej, jak umiały, dzieci były smutne, bo nie miały rodziców.
Królowa była bardzo mądra i bardzo kochała dzieci. I mimo smutku, który towarzyszył rozstaniu, była bardzo szczęśliwa, kiedy dzieci odchodziły z jej Domu do odnalezionych rodziców.
Na powitanie Królowa uśmiechnęła się do Kobiety i Mężczyzny.
- Cieszę się, że przyszliście. Czekałam na was. Jest tutaj chłopczyk, który ma dwa lata, możliwe, że to wasz synek.
- Nigdy go nie widzieliśmy ani nasz synek nie widział nas.
Jak więc mamy się rozpoznać? Czy się nie pomylimy?- niepokoili się Kobieta i Mężczyzna.
- Nie martwicie się – powiedziała Królowa – tylko nie patrzcie oczami, bo oczy nie wszystko widzą i mogą was zwieść. Patrzcie sercem, serce się nie pomyli.
I wtedy przyprowadzono Chłopczyka.
Kiedy Kobieta i Mężczyzna go ujrzeli, zdziwili się i przestraszyli – mały Chłopiec o niebieskich oczach miał całe ciało pokryte kolcami jak jeż. Pomyśleli, że znowu zaszła jakaś straszna pomyłka, bo to na pewno nie było ich dziecko – nie mogli przecież mieć synka jeża.
Ale gdy chłopiec powoli podszedł do nich, Kobieta wyciągnęła rękę, a on złapał ją za palec. I Kobieta zrozumiała, że nie może odtrącić jego ręki. Kobieta i Mężczyzna przychodzili do Chłopca -Jeża codziennie, bawili się z nim i starali się go oswoić, żeby się ich nie bał. Siódmego wieczora kiedy Kobieta miała odejść, Chłopiec-Jeż zaczął strasznie płakać i przytuliła go, a on przestał płakać i zasnął. To znaczyło, że nadszedł już czas,
i następnego ranka Kobieta i Mężczyzna zabrali Chłopca do domu.
W domu powiedzieli do niego:
- Będziesz miał na imię Piotruś, a my będziemy twoja Mamą i twoim Tatą.
Bo chociaż wcale nie mieli pewności, że są jego prawdziwymi rodzicami, wiedzieli, że Chłopiec-Jeż jest sam na świecie, a przecież każde dziecko musi mieć swoją mamę
i swojego tatę. A kiedy to powiedzieli, do ich ogrodu cichutko i niepostrzeżenie powróciły kolory i rozsiadły się na swoich miejscach.
- Już się stąd nie ruszymy – zaszeptały. – Chłopiec musi mieć pięknie i jasno!
Jedyną osobą, która rozpoznała Chłopca, była Babcia.
- Ależ tak, to jest mój wnuczek! – powiedziała.
- Skąd możesz to wiedzieć – pytała Kobieta – czy jesteś pewna?
- Oczywiście! Przecież go kocham – odrzekła Babcia.
Na początku było im wszystkim trudno. Chłopiec-Jeż znalazł się w nowym świecie
i potrzebował czasu, by się poczuć bezpiecznie. Nie umiał mówić, a Kobieta i Mężczyzna nie zawsze rozumieli, o co mu chodzi. Nie mieli pewności, czy dobrze opiekują się Piotrusiem, bo nie znali się Chłopcach-Jeżach, nie wiedzieli, czym go karmić, jak go kąpać, martwili się, czy dość ciepło go ubrali i brakowało im pomysłów, w co się z nim bawić. Trudno też było go przytulać i głaskać bo Chłopiec-Jeż nie był do tego przyzwyczajony i kłuł niemiłosiernie. Mężczyzna mówił do kobiety:
- Powinnaś bardziej uważać! Zobacz, jesteś cała pokłuta!
- To nic, zagoi się – mówiła Kobieta. – Wszystkie dzieci potrzebują przytulania. Widzisz, jak Piotruś to lubi! Zresztą spójrz, od głaskania trochę zmiękły mu kolce.
W styczniu Chłopiec-Jeż bał się odezwać na spacerze, nie chciał oddalać się od domu i często płakał. W lutym przestał bać się kotów, nauczył się wielu słów i z wielką ciekawością poznawał świat. Jednak nie chciał zasypiać sam, a przed zaśnięciem rzucał się jak ryba wyjęta z wody. W marcu nabrał więcej pewności siebie i często się uśmiechał. Kobieta wreszcie odważyła się powiedzieć do niego:
- Synku!
Zdziwiła się bo kilka kolców zniknęło.
Nadeszła wiosna. Tata nauczył Piotrusia jeździć na rowerze. Piotruś przytulał się do rodziców i nie pozwalał im odejść na krok.
- Te kolce rzeczywiście nas zmyliły! Kochamy go, to nasz synek! - powiedzieli Mama i Tata.
- I tak jest najpiękniejszy na świecie! – dodała jeszcze Mama.
Odpadły kolejne kolce.
Przyszło lato. Synek chlapał się w wodzie i bawił błotkiem. Był tym zachwycony. Ale w nocy ciągle budził się z krzykiem, a gdy Mama biegła do niego, odpychał ją i kłuł. Na szczęście kolców po trochu ubywało.
Jesienią zbierali grzyby, Piotruś bawił się jarzębiną i kasztanami. Przez całe noce Mama musiała trzymać go za rękę. Któregoś dnia zapytał ją:
- A u kogo ja byłem w brzuchu?
- Nie u mnie – odpowiedziała – miałeś wtedy inną mamę.
Na szczęście teraz jesteś z nami.
- Czy płakałaś, jak mnie nie było?
- Tak, bardzo płakałam. Tata też płakał. Ale teraz się cieszymy, bo jesteś z nami.
Tego dnia znikło wiele kolców.
Nastała zima. Palili ogień w kominku. Był śnieg i sanki, i Boże Narodzenie.
A pewnego dnia Mama upiekła tort i powiedziała:
- Dzisiaj mamy święto naszej rodziny. Mija właśnie rok, odkąd jesteśmy razem.
Przed zaśnięciem Piotruś powiedział:
- Mieszkałem w dużym, szarym domu, ale bałem się tam mieszkać. Te panie były miłe, ale obce.
- Teraz już jesteś z nami – Mama przytuliła go mocno.
Wreszcie ociepliło się i ptaki śpiewały, że idzie wiosna.
- Mamo, czy myślałaś, że będziesz mogła mnie urodzić? – pytał Piotruś.
- Tak, ale mi się nie udało. Na szczęście urodziła cię inna mam i dzięki temu jesteś
i możemy być razem. Bardzo cię kocham, synku – powiedziała Mama.
W nocy obudził się, ale nie płakał jak zwykle, tylko zawołał:
- Mamo!
Pierwszy raz w nocy zawołał „mamo”. Po kolcach nie było ani śladu.
Nie wiadomo dokładnie, co będzie dalej. Upłynie wiele lat, mały Piotruś stanie się
dużym Piotrkiem. Któregoś dnia pójdzie z rodzicami na spacer, a kiedy wyjdą na łąkę, rozpostrze ramiona, zamacha nimi jak skrzydłami i wzbije się w powietrze. Pomacha do nich z daleka i odleci. A oni będą patrzeć i będzie im smutno, że odlatuje, ale będą też rozumieli, że tak musi być.
Leć, synku! Jak to dobrze, że nie boisz się latać.
Rozwiązania (0)
Dodaj rozwiązanie
Podobne zadania
- na podstawie tekstu gry i zabawy stanislawa lema wykonaj notatke
- Dlaczego wiersz Wisławy Szymborskiej jest "Pochwałą złego mniemania o...
- biografia : Marcina Borowicza , Bernarda Zygiera i Andrzeja Radka ! ...
- Napisz opowiadanie pt. "Uczestniczyłem w dziadach". min. 2 str. Proszę o...
- Przedstaw historię miłosną znanych Ci bohaterów książkowych lub filmowych,...
- Przekształci mi ktoś te zdania? Prosze ja mam z tym problem. Kopciuszek...
- Rozprawka !! Napisz czy przesłanie dla przyszłych pokoleń wyrażone w wierszu...
- napisz, co zrobić żeby nigdy nie wrócił holocaust?
- wygląd rycerzy Polskich.! prosze pomóżcie
- rozprawka .;p dlaczego balladyna jest postacią tragiczną na jutro .!
-
Biologia (541)
-
Fizyka (28)
-
Geografia (138)
-
Historia (730)
-
Informatyka (127)
-
Język Angielski (530)
-
Język Niemiecki (107)
-
Język Polski (3861)
-
Matematyka (2514)
-
Muzyka (132)
-
Pozostałe (618)
-
Religia (368)
-
Biologia (357)
-
Chemia (572)
-
Fizyka (849)
-
Geografia (439)
-
Historia (611)
-
Informatyka (113)
-
Język Angielski (763)
-
Język Niemiecki (537)
-
Język Polski (3132)
-
Matematyka (2498)
-
Muzyka (68)
-
PO (16)
-
Pozostałe (337)
-
Religia (267)
-
WOS (267)
-
Biologia (267)
-
Chemia (589)
-
Fizyka (931)
-
Geografia (252)
-
Historia (388)
-
Informatyka (195)
-
Język Angielski (753)
-
Język Niemiecki (440)
-
Język Polski (1819)
-
Matematyka (2603)
-
Muzyka (11)
-
PO (35)
-
Pozostałe (411)
-
Przedsiębiorczość (219)
-
Religia (67)
-
WOS (179)
-
Ekonomiczne (125)
-
Humanistyczne (102)
-
Informatyczne (83)
-
Matematyka (253)
-
Pozostałe (350)
-
Techniczne (132)