Używamy technologii takich jak pliki cookie do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Robimy to, aby poprawić jakość przeglądania i wyświetlać spersonalizowane reklamy. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak zgody lub wycofanie zgody może negatywnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje. Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Szczegóły znajdziesz w Regulaminie.

Czytanie ze zrozumieniem Tadeusz Boy-Żeleński Historia pewnych...

Autor: neciaa92, 2014-04-23 16:54:43
Dodaj do:
Czytanie ze zrozumieniem
Tadeusz Boy-Żeleński
Historia pewnych mebli (fragmenty)

Wyjechaliśmy z żoną do Paryża, tymczasem miano nam po trosze przygotować mieszkanie. Teściowa moja, profesorowa Pareńska, fanatyczna wielbicielka Wyspiańskiego, była z nim w wielkiej zażyłości; Wyspiański bywał w jej domu niemal codziennym gościem. Zwierzyła mu swoje kłopoty radząc się co do szczegółów urządzenia. Na to Wyspiański oświadczył kategorycznie jak zwykle, aby się nie kłopotać niczym, że on się z przyjemnością wszystkim zajmie. Jakoż niedługo potem przyniósł najdokładniej narysowane pierwsze wzory mebli, z pomiarami, skalą, wskazówkami co do gatunku drzewa, wykonania, szczegółów etc. Śliczne te rysunki to istny wzór dokładności, czystości. Kolejno zaprojektował całkowite umeblowanie salonu, sypialni wraz z gotowalnią i jadalnego pokoju (..)

Co się tyczy mebli, Wyspiański też miał swoje odrębne pojęcia. Pojedynczy mebel nie był dla niego rzeczą samą w sobie, ale składową cząstką architektonicznej niejako kompozycji, którą był cały pokój. Miejsce i ustawienie każdego mebla były ściśle oznaczone. W kompozycji każdego mebla punkt wyjścia miał czysto geometryczny. Brał za zasadę linię pewnej długości, a każdy wymiar mebla był pewnym zwielokrotnieniem tej linii. To zapewne dawało owe piękne i harmonijne proporcje każdego pokoju oglądanego w całości. Z jednym tylko nie liczył się Wyspiański zupełnie, mianowicie... z anatomią ciała ludzkiego i z ludzkimi potrzebami. Sam nie miał tych potrzeb zupełnie, będąc czystym niejako duchem, ożywionym niezłomną wolą; może w ogóle nie zastanawiał się nad tą stroną, a jeżeli się zastanawiał, to raczej w duchu rozmyślnej surowości. Surowość była najwybitniejszą cechą tych mebli, dużych, ciężkich, z ogromną przewagą kloców drzewa, o chudo wysłanym siedzeniu, zbudowanych z samych linii prostych, bez jednej falistości, bez jednego wygięcia. Kiedy mu zwracano uwagę, że tak ciężkie meble bez uchwytu będą bardzo trudne do przestawiania, odpowiedział, że mebla w ogóle nie powinno się przestawiać, że gdyby nie miał stać tam, gdzie go postawiono, to by znaczyło, że w ogóle nie jest potrzebny.

Mam wrażenie, że Wyspiański komponował meble do prywatnego mieszkania po trosze tak, jak je komponował na scenę, nie myśląc o tym, że „aktorzy” będą w nich mieszkać cały dzień i całe życie (...)



Zresztą meble te były tak konsekwentnie skomponowane jako całość, iż gdyby nawet nie owo coś w Wyspiańskim, co onieśmielało, rozumieliśmy, że nic się tu zmienić nie da. Ta bezlitosna surowość tkwiła w samej zasadzie mebli, nie w jakimś szczególe. Była ona związana z samymi surowym pojęciem życia u Wyspiańskiego, z jego sztuką, której zadaniem było budzić, nie dać spocząć, nie dać ludziom drzemać(...)

Były oryginalne tak, że pamiętam, jak jakiś niemiecki komiwojażer specyfików lekarskich zaczął mnie wypytywać o te meble mówiąc, że oglądał tysiące mieszkań, ale czegoś równie niezwykłego w życiu nie widział. Istotnie, salon z białego jaworu, z ogromną przewagą drzewa, z amarantowym obiciem, ścianami, portierami i firankami w tym samym kolorze, był olśniewający (...)

Zasadą Wyspiańskiego było, aby ściany, obicie i portiery były jednego koloru. Portiery i obicia z grubego krajowego sukna. Firanki z muślinu również farbowane na ten sam kolor zasadniczy.

Sypialnia była z brzostu obita szaro; szare portiery miały u dołu wspaniały haft: szlak z kwiatu jabłoni, rysunku Wyspiańskiego.

Jadalnia była orzechowa, ściany ciemnoniebieskie. Jadalnia wypadła najmniej szczęśliwie, ponieważ pokoik był mały, tak że Wyspiański nie mógł rozwinąć planu boazerii złożonej z czterech kredensów. Inne natomiast pokoje były skomponowane ściśle wedle wymiarów i ścian. Miało to swoją ujemną stronę, mianowicie przykuwało lokatora na całe życie do mieszkania; nie można sobie było wyobrazić tych mebli w innym pokoju, w innych wymiarach, dyspozycji etc.

To mieszkanie, jedyne urządzone w całości i szczegółach przez Wyspiańskiego, budziło oczywiście zainteresowanie, oglądano je, podziwiano. Obcy ludzie, przejezdni, przychodzili bez ceremonii oglądać meble Wyspiańskiego: mieszkanie stało się małą filią Muzeum Narodowego, osobliwością Krakowa.



zadania:

1. Jaką funkcje pełni akapit 1 ?
● określ , jakie informacje zawiera akapit podany w poleceniu
● przeczytaj akapit kolejny i zastanów się, czy powiela on treści przedstawione w akapicie 1, rozwin czy zaprzecza im , czy jest ich kontynuacją.

Rozwiązania (2)

Autor: neciaa92
1
dodano: 2014-04-23 17:00:05
2. Jakimi zasadami kierował się Wyspiański przy projektowaniu wnętrz ?

● zwróć uwagę na to , że w poleceniu wyraz ZASADA występuje w liczbie mnogiej, więc zapisz wiecej niż jedna regułę stosowaną przez Wyspiańskiego w trakcie projektowania wystroju.
Autor: lols16
1
dodano: 2014-09-09 17:06:11
zad 1
Akapit 1 pełni funkcję wprowadzenia- zapowiada co bedzie tematem wypowiedzi.
Czytelnik dowiaduje się , że Wyspiański zaprojektował meble do mieszkania Boya-Zeleńskiego.

zad.2
Zasady:
-pokój i meble stanowią nie naruszalną kompozycję,
-nie wolno było przestawiać mebli,
-podstawą tych mebli był kształt geometryczny.
- były surowe, ciężkie, bez uchwytów i nie wygodne,
-meble,ściany, portiery, firanki musiały być w jednym kolorze.
Dodaj rozwiązanie
AEGEE - Logo
...